Poczta Polska i robienie sobie jaj z klienta

[pierzu]

Oczekuję paczki, nadanej tydzień temu w piątek rano (27 luty) i nadal jej nie otrzymałem. Wg tego co mają napisane w swoich usługach paczka zwykła ekonomiczna powinna iść 3 dni, a tu już 8 i żadnych śladów.
Złodziejstwo jest jak nie wiem co na poczcie, opóźnienia, albo dostarczanie w czasie, który jest x potęgą tego co podane na ich stronie.
To są kpiny z klienta...

Druga kwestia, owszem można wysłać ubezpieczoną paczką, ale wtedy jest to wartość zadeklarowana, widnieje na paczce, więc jeśli jest ona wysoka może to być łakomy kąsek dla przewoźnika (jak podróżują między magazynami, najczęściej giną). Paranoja...

[lupus]

dlatego nie wysyłam Pocztą  ROTFL

ciekawszy numer. @ lata temu wysyłałem w poniedziałek z Gorzowa list priorytetowy do KRS w Zielonej Górze (125 km, to samo województwo). W środę wysłałem list zwykły do tej samej instytucji (ten sam adres-dosyłałem brakujący dokument). Jakież było moje zdziwienie kiedy w piatek (cały czas ten sam tydzień) w KRSie w Zielonej był już list zwykły a priorytetowego jeszcze nie-babki z KRSu do mnie zadzwoniły o co biega  :oT
Po wizycie w Rejonie Poczty Pan Naczelnik mnie olśnił: priorytet nie ma gwarancji dotarcia na 2 dzień a tylko płacimy za "szansę, ze taki list dojdzie w dniu następnym" normalnie totolotek  :oT

[pierzu]

Co najgorsza facet wysłał paczkę spod Warszawy, ja mieszkam w Kielcach, też nie daleko....

No ja chciałem kurierem, ale dał sekretarce do wysłania, a że ona nie wiem nie odróżnia kuriera od poczty to wysłała paczkę, nawet nie priorytet...

[lupus]

hmmm PP moge zrozumieć ale DHL  ?-?
06.05 br wysyłam paczkę za pobraniem, klient dostaje ja 07.05 br. Płaci kurierowi pobranie. Do dzisiaj nie mam kaski na koncie. Nigdzie w regulaminie nie ma terminu dostarczenia kaski do mnie (pobranie), a skoro nie ma musi być dostarczona niezwłocznie czyli max 3 dni (prawo bankowe). I tutaj w BOKu dowiaduje się, że jednak jest jakiś tam regulamin wewnętrzny który mówi o 5 dniach włącznie (pomijając, że regulamin obowiazujacy to taki który dostałem od DHLu na 2 stronie listu przewozowego). Dzwonie do BOK DHL, Pani jakaśtam potwierdza. Na pytanie o kalendarz Pani twierdzi, że ma pod nosem. Proszę aby policzyła ilość dni od 07.05 do dzisiaj (14.05) nagle panią olśniło i dodaje: 5 dni roboczych. Jaja jak berety. Pomijam, ze skoro dzisiaj wysłali to dzisiaj juz nie dostane a mija 5ty dzień. Ale trafili na twardego klienta  :ok: i strasznie zawzietego...

[utak3r]

Prywatnie przestałem w ogóle korzystać z kurierów, to co się porobiło, to masakra. Jedyni sensowni to ci najdrożsi, wszyscy pozostali to porażka kompletna, 100x bardziej wolę wysłać pocztą, jestem spokojniejszy o los przesyłki (sic!)
Firmowo niestety trzeba korzystać... ale korzystamy z Masterlinka i DHLa.

[mobi]

nagle panią olśniło i dodaje: 5 dni roboczych

zgaś to olśnienie i niech ci poda podstawę do twierdzenia, że chodzi o 5 dni roboczych a nie kalendarzowych

[lupus]

nagle panią olśniło i dodaje: 5 dni roboczych

zgaś to olśnienie i niech ci poda podstawę do twierdzenia, że chodzi o 5 dni roboczych a nie kalendarzowych

nie może podać. Zgodnie z prawem ( ustawa z dnia 15 listopada 1984 r. Prawo przewozowe – tekst jednolity Dz. U. z 2000 nr 50 poz. 601 z późn. zm) regulamin obowiązujący jest ten, który został mi dostarczony w momencie zawierania umowy (czyli podpisania listu przewozowego). Jeśli tam nie został określony czas trwania oznacza to nie zwłoczne przekazanie środków, czyli zgodznie z prawem bankowym max "3 dni (jeśli nie zostało to określone odrębnymi przepisami)" a nie zostało bo na 2 stronie listu jest regulamin i terminów brak  :oT . Pech jakiejśtam pani bo będzie mi musiała coś mądrego odpisać. Tylko co  ?-? skoro jawnie się klienta w rulonik robi. ZObacze co na ten temat (zbieram sobie całą ta korespondncje z DHLem) UOKiK bo tam się na pewno wybiore.

ps: oczywiście z regulaminie nie ma też śładu o stratach zwiazanych z niedostarczeniem kaski na czas a to juz złamanie ustawy bo coś takiego musi być ... i tu mam bata na nich  ROTFL

wk (o) mnie strasznie jak korporacje sobie z klientów jaja robia. Gdyby coś takiego było w zapisie regulaminu w życiu bym nie skorzystał z ich usługi (poczta szybciej oddaje kase). Człowiek płaci za szybkie załatwienie sprawy nie małą kasę (56zł) a ONI mają to w nosie.... ale źle trafili  ROTFL  a ja będę miał chociaż trochę zabawy

[mobi]

daj znać na którym kanale to można obejrzeć 

[AMIGAnTOMEK]

Oczekuję paczki, nadanej tydzień temu w piątek rano (27 luty) i nadal jej nie otrzymałem. Wg tego co mają napisane w swoich usługach paczka zwykła ekonomiczna powinna iść 3 dni, a tu już 8 i żadnych śladów.
Złodziejstwo jest jak nie wiem co na poczcie, opóźnienia, albo dostarczanie w czasie, który jest x potęgą tego co podane na ich stronie.
To są kpiny z klienta...

Druga kwestia, owszem można wysłać ubezpieczoną paczką, ale wtedy jest to wartość zadeklarowana, widnieje na paczce, więc jeśli jest ona wysoka może to być łakomy kąsek dla przewoźnika (jak podróżują między magazynami, najczęściej giną). Paranoja...

po pierwsze jak sam napisałeś POWINNA. Znasz znaczenie tego słowa? Wystarczyło nadać POCZTEX i miałbyś gwarantowany termin doręczenia. Z drugiej strony po otrzymaniu paczki dobrze Ci radzę sprawdzać dokładną datę nadania Czasem potrafi się znacznie różnic od tego co twierdzi nadawca a gromy lecą na pocztę. Nadaję przesyłek za kilka tysięcy zł rocznie, wszystkie na poczcie i do tej pory nie zginęła ani jedna a najdłuższy termin doręczenia to około półtora tygodnia, przy czym średnia jest faktycznie taka jak podawana czyli około 3 dni. A jak mam coś dostać kurierem to klnę w żywy kamień bo z góry muszę dzwonić i umawiać się jak mi dostarczy towar, bo przecież pracuję a po odbiór musiałbym jechać 50 km.

[nokser]

To w sumie nic...\
Któregoś razu .....mieszkam na Ul.Piłsudskiego a zameldowany jestem na Ul.Sygietyńskiego.
Poszedłem na Pocztę, aby przekierować korespondencję z Sygietyńskiego na Piłsudskiego (do tego za to zapłaciłem).
Opłacone było na okres 2 tygodni - po trzech dniach dowiaduję się, że listonosz nosi nadal na Sygietyńskiego.
A jego nie fart był taki, że była to gotówka i dostarczył ją nie właściwej osobie - która pieniędzy mi nie zwróciła.
To strzeliłem na pocztę i narobiłem dymu......  :-: po paru dniach dostałem zwrot gotówki, ale słuchajcie co najlepsze przysłali listowne przeprosiny. Jakie w tym jaja, że na Sygietyńskiego :oT

[pierzu]

Oczekuję paczki, nadanej tydzień temu w piątek rano (27 luty) i nadal jej nie otrzymałem. Wg tego co mają napisane w swoich usługach paczka zwykła ekonomiczna powinna iść 3 dni, a tu już 8 i żadnych śladów.
Złodziejstwo jest jak nie wiem co na poczcie, opóźnienia, albo dostarczanie w czasie, który jest x potęgą tego co podane na ich stronie.
To są kpiny z klienta...

Druga kwestia, owszem można wysłać ubezpieczoną paczką, ale wtedy jest to wartość zadeklarowana, widnieje na paczce, więc jeśli jest ona wysoka może to być łakomy kąsek dla przewoźnika (jak podróżują między magazynami, najczęściej giną). Paranoja...

po pierwsze jak sam napisałeś POWINNA. Znasz znaczenie tego słowa? Wystarczyło nadać POCZTEX i miałbyś gwarantowany termin doręczenia. Z drugiej strony po otrzymaniu paczki dobrze Ci radzę sprawdzać dokładną datę nadania Czasem potrafi się znacznie różnic od tego co twierdzi nadawca a gromy lecą na pocztę. Nadaję przesyłek za kilka tysięcy zł rocznie, wszystkie na poczcie i do tej pory nie zginęła ani jedna a najdłuższy termin doręczenia to około półtora tygodnia, przy czym średnia jest faktycznie taka jak podawana czyli około 3 dni. A jak mam coś dostać kurierem to klnę w żywy kamień bo z góry muszę dzwonić i umawiać się jak mi dostarczy towar, bo przecież pracuję a po odbiór musiałbym jechać 50 km.

Wiem jak to jest jesli chodzi o PP w zwiazku ze slowem "powinno". Ja chcialem kurierem, ale jego sekretarka nie odroznila kuriera od PP i poszlo PP. Date sprawdzam zawsze, a w tym wypadku mialem zdjecie potwierdzenia nadania paczki zasteplowane. No coz, mi zginela juz 2 paczka, moja dziewczyna jak dostaje przesylki z kanady to widac ze niektore sa przetrzepane, np pocztowka otwierana z melodyjka nie dzialala, widac bylo po kopercie ze cos nie tak. Czego ktos szukal? Zapewne pieniedzy...

[AMIGAnTOMEK]

No coz, mi zginela juz 2 paczka, moja dziewczyna jak dostaje przesylki z kanady to widac ze niektore sa przetrzepane, np pocztowka otwierana z melodyjka nie dzialala, widac bylo po kopercie ze cos nie tak. Czego ktos szukal? Zapewne pieniedzy...

Wiesz ja nie twierdzę że nic nie ginie i wszystko jest OK. Tylko ta tak opluwana przez wielu PP ma na tle innych poczt na świecie takie same bądź nawet lepsze statystyki jeśli chodzi o terminowość. A co do kradzieży to kradną i u nas i z tamtej strony oceanu. Jak wszędzie tam gdzie pracuje 100 tam się i czarna owca znajdzie.

[mobi]

nie zapominajcie, że jest po drodze jeszcze urząd celny

[nokser]

Już przestań z tymi Urzędami... :p

[Grimi]

nie zapominajcie, że jest po drodze jeszcze urząd celny

Zależy od deklarowanej wartości i opisu zawartości...   :